czwartek, 22 marca 2012

Kolczyków par kilka

Oprócz sutaszowych prób mniej lub bardziej udanych, dawno nie robiłam kolczyków. Jakaś niezwykła faza na bransoletki powoli mija i staram się wytworzyć uszne ozdoby;)
Poniżej lapis lazuli i srebro.

Serdeuszka Swarovskiego i srebro. Nie wiem czemu, ale mój aparat nie chce robić przyzwoitych zdjęć akurat duetowi srebro i Swarovski;/ 

Tak jak pisałam, coś nie tak jest z tymi zdjęciami, srebro wychodzi jakieś żółtawe, blask Swarovskiego jest przygaszony i ogólnie jakiś do kitu;/
Mini pear w kolorze golden shadow, srebrne kółeczka plus srebrne sztyfty.
Do powyższych kolczyków dołączyła delikatna zawieszka.

Pozdrawiam:)

piątek, 16 marca 2012

Powiew świeżości

Dzisiaj wykończone, lekkie, przyjemne i już zarezerwowane;) Ciężko robi się kolczyki na zasadzie odbicia lustrzanego. Co chwilę musiałam sprawdzać czy równo, czy tak samo pozwijane... Bransoletka do zestawu w planach;)

czwartek, 15 marca 2012

Dzień jak każdy inny

Tytuł posta taki właśnie, gdyż zawsze w moim życiu jest tak, że chwile pozytywne przeplatają się z tymi mniej pozytywnymi (żeby nie napisać negatywnymi). Co z tego, że w końcu odebrałam nagrodę w postaci gofrownicy, jak auto w rozsypce, części brak i plany jak zwykle poszły na spacer...
Ale żeby jednak nie psuć sobie dnia i innym nowe zdjęcia:)
Kolejne sutaszowe próby zakończyły się naszyjnikiem.
Poniższy naszyjnik jest wyopleciony z agatów techniką/haftem/wzorem (co bardziej pasuje?) Hana Ami. W rzeczywistości ten róż nie jest aż taki wściekły, ale w dalszym ciągu rzucający się w oczy:)

Słońca i ciepła na najbliższe dni;) Pozdrawiam:)

środa, 14 marca 2012

Szaro, buro, ponuro

Za oknem pogoda nie rozpieszcza, słońca brak, nic tylko zbunkrować się pod kołdrą z książką i herbatą pod fajną nazwą "Wszystkiego Najlepszego" ;). Aby chociaż na chwilę rozświetlić dzień zamieszczam zdjęcia bransoletek różnych, różnistych. Znalazł się tutaj rzemień z agatem, koraliki toho wyplecione ściegiem pejotlowym (peyote stitch - czyli mój debiut w tej dziedzinie), pandorki na wiskozowym sznurku. Co kto lubi:) Do wyboru, do koloru:)

Poniżej zdjęcia nowe bransoletek starych:)
Jutro kolejne nowości i nie-nowości;)
Owocnego dnia:)

wtorek, 13 marca 2012

Kolorowo:)

 Delikatne pastele, energetyczna zieleń i....brąz;) Najnowsze, wyplecione ze sznurka satynowego:) Ożywią wiosenne stylizacje, poprawią humor i przyciągną wzrok:) Satynowy sznurek, kamienie, zawieszki. Co kto lubi:) 

A właśnie:) Skoro są osoby, które ten blog odwiedzają, byłabym wdzięczna za komentarze, pozytywne, negatywne, jakiekolwiek;)
Pozdrawiam i słońca życzę:)