Dzień dzisiejszy sponsoruje bransoletka przyjemna dla oka, składająca się z kulek kwarcu różowego oraz złotych kulek shamballa. Niby nic wymyślnego ale efekt na ręce podoba mi się bardzo :)
I nie wiedzieć czemu zamiast koloru różowego zdjęcia pokazują barwę mleczną. Ale co ja no to poradzę? ;)
Pozdrawiam, Agata
czwartek, 8 sierpnia 2013
niedziela, 28 lipca 2013
labrador ale golden czy blue :P
Witam Was serdecznie :)
Po dłużej przerwie, opuszczona przez wenę tworzenia i chęć do czegokolwiek, chwyciłam za sznurki i kawałek drutu i powstała poniższa bransoletka (któż by się spodziewał? :P). Pierwszy raz w moim rękodzielniczym wyróbstwie na warsztat wzięłam przepiękną fasetowaną kulkę labradorytu z dwukolorową labradoryzacją. Z jednej strony ma ona odcień niebieski, czasami z delikatną zieloną nutą, z drugiej strony kamienia promienie słoneczne ukazują przepiękną złotawo-żółtą barwę. Nie mogłam się na ten kamień napatrzeć i co chwilę obracałam w palcach, podziwiając efekt. Niestety z uwiecznieniem tego efektu miałam niemały problem. Coś tam widać, ale rezultat powalający nie jest, w rzeczywistości kamień prezentuje się naprawdę nieziemsko :)I co Wy na to?
Pozdrawiam, Agata
środa, 19 czerwca 2013
sznurków ciąg dalszy :)
Już dawno temu powstały te bransoletki, ale co ja na to poradzę, że tyle spraw na głowie :P Tak na poważnie zabierałam się od dawna na opublikowanie zdjęć. A że wyszło jak wyszło następuje to dzisiaj :D
Znowu bawiłam się sznurkami i znanymi mi splotami. Podoba mi się to, iż zmiana koloru, zmiana sznurka, czy choćby zmiana koloru koralika sprawia, że bransoletka zyskuje nowego oblicza, czegoś niepowtarzalnego.
Znowu bawiłam się sznurkami i znanymi mi splotami. Podoba mi się to, iż zmiana koloru, zmiana sznurka, czy choćby zmiana koloru koralika sprawia, że bransoletka zyskuje nowego oblicza, czegoś niepowtarzalnego.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)
poniedziałek, 27 maja 2013
Warkoczowym splotem zaplecione :)
Kiedyś wspominałam iż tworzenie bransoletek wciąga mnie o wiele bardziej niż jakichkolwiek innych rodzajów biżuterii. Może wynika to z faktu, że osobiście najbardziej lubię je nosić? Kolejne bransoletki jakie udało mi się wypleść, są niczym innym jak warkoczami:) Jeden z rzemienia zamszowego w towarzystwie Preciosa octagon vitrail light, a drugi to niezwykle delikatne i przyjemne dla skóry sznurki satynowe w kolorze złotym i beżowym. Dodałam kulkę karneolu, która można swobodnie odpiąć aby bransoletka była bardziej saute ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
środa, 22 maja 2013
Plecione
Rzemienie oczywiście, bo ja raczej głupoty plotę ;) Po raz kolejny rzemienie udowadniają mi jakie jest ich spectrum możliwości biżuteryjnych. Za każdym razem jest pomysł. Czasem prosty, szybki, czasem bardziej pracochłonny. Dzisiaj wybrałam opcję numer 1 :) Zielony rzemień naturalny o średnicy 3 mm został przerobiony w trójrzędową bransoletkę a towarzyszy mu preciosa octagon vitrail medium. Druga bransoletka to również rzemień pleciony ale już ekologiczny. Również ozdobiony octagonem ale tym razem w odcieniu silver night
.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)
środa, 15 maja 2013
Color burst
Kolorami wiosna w Norwegii się zaczyna :P O ile w Polsce wiosna trwa w najlepsze, tak w Trondheim pogoda od niedawna zaczyna nas rozpieszczać ;) Tym razem postawiłam na zdecydowane kolory w zdecydowanym rozmiarze;) Kamienie, które zakupiłam dawno temu na giełdzie minerałów przypominają barwą ametysty/ametryny, niestety sprzedawczyni nie była pewna co to za kamienie są. Wzbogaciłam je o kulki agatu, ametystu, nocy kairu oraz kwarcu. Dodatkowo upchnęłam pastylki jaspisu oceanicznego w kolorze fuksji. Przy okazji dowiedziałam się, że umiem wyplatać warkocz złożony z czterech pasm :) Jak szaleć to szaleć ;). Sam naszyjnik, który jest dość ciężki a możliwość odpięcia tegoż warkocza, który służy nam jako bransoletka :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
poniedziałek, 13 maja 2013
Więc chodź pomaluj mój świat ;)
Długo nie mogłam się zdecydować jak wykończyć poniższe kolczyki. Spokojnie tydzień sobie przeleżały w nadziei, iż nagle mnie olśni;) Olśnienie nadeszło od strony Swarovskiego :P Kombinacji nie było końca, podczas robienia pseudo kulek z kryształków osiągnęłam poziom ekspert (oczywiście w kombinowaniu). W końcu nadszedł ten moment kiedy klej wysechł a ja mogłam podziwiać co też tym razem moje palce nawojowały :P. A że samolubna z natury raczej nie jestem to dzielę się z Wami poniższymi zdjęciami.
Pozdrawiam serdecznie, Agata
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Wiosenne zaległości
Witam Was bardzo serdecznie po długiej przerwie :)
Święta minęły, zima minęła nawet tu w Norwegii :) Jeszcze w lutym zaczęłam dzielnie oplatać spory kamień agatu w odcieniach brązu. Początkowo miał w całości być wykonany w technice beadingu, w której raczkuję i raczkuję, i wstać na nogi nie mogę :P Ale jak to u mnie bywa plany sobie a rzeczywistość sobie ;) Po opleceniu ściegiem peyote i ściegiem wsteczny, który kuleje u mnie bardzo, dodałam sznurki sutaszowe aby nieco zwiększyć i ubogacić nieco formę. Sami oceńcie jak wyszło :)
Święta minęły, zima minęła nawet tu w Norwegii :) Jeszcze w lutym zaczęłam dzielnie oplatać spory kamień agatu w odcieniach brązu. Początkowo miał w całości być wykonany w technice beadingu, w której raczkuję i raczkuję, i wstać na nogi nie mogę :P Ale jak to u mnie bywa plany sobie a rzeczywistość sobie ;) Po opleceniu ściegiem peyote i ściegiem wsteczny, który kuleje u mnie bardzo, dodałam sznurki sutaszowe aby nieco zwiększyć i ubogacić nieco formę. Sami oceńcie jak wyszło :)
Dodatkowo dla relaksu na szybkości popełniłam dwie branoletki. Jedna pleciona łańcuszkiem ze sznurka szmaragdowego. Dołączyłam do niej jakże modną ostatnio kulkę typu shamballa w odcieniu crystal AB. W sztucznym świetle mieni się kolorami zorzy ;) Na bogato tak :D
Druga bransoletka wypleciona na kółku kumihimo ze srebrnego i złotego sznurka satynowego. Powoli przekonuję się do złota w biżuterii. Zawsze byłam zwolenniczką srebra oraz białego złota :) A wy jakie macie preferancje dotyczące kruszcu z którego zrobiona jest Wasza biżuteria?
Pozdrawiam Was serdecznie, Agata :)
poniedziałek, 25 lutego 2013
Zaplątanie z poplątaniem ;)
Witam w słoneczny dzień :)
Nie wiem jaka pogoda jest u Was, u mnie w Trondheim świeci przepięknie słońce dodając energii do działania:) Dziś przedstawiam Wam dwie bransoletki, jedna wyplatana z pomocą kółka kumihimo, a druga wykonana ze skręcanego sznurka zaplątana przeze mnie w łańcuszek. Plusem jej jest to, że jest dwustronna:) Do obu dołączyłam małe charmsy, które można odpiąć kiedy ma się ochotę:) Znalazła już ona swoją właścicielkę i mam nadzieję, że się dobrze nosić będzie:)
Nie wiem jaka pogoda jest u Was, u mnie w Trondheim świeci przepięknie słońce dodając energii do działania:) Dziś przedstawiam Wam dwie bransoletki, jedna wyplatana z pomocą kółka kumihimo, a druga wykonana ze skręcanego sznurka zaplątana przeze mnie w łańcuszek. Plusem jej jest to, że jest dwustronna:) Do obu dołączyłam małe charmsy, które można odpiąć kiedy ma się ochotę:) Znalazła już ona swoją właścicielkę i mam nadzieję, że się dobrze nosić będzie:)
Pozdrawiam Was serdecznie :) Agata
sobota, 23 lutego 2013
Troszkę staroci :)
Niedawno zauważyłam,że dwie błyskotki nie miały sesji fotograficznej i pora to jak najszybciej zmienić, dlatego też poniżej zdjęcia bransoletki z ekologicznych rzemieni z marmurem, jadeitem i kulką szkła weneckiego w postaci ładnego gronka:)
Kolejnym wytworem moich rąk jest naszyjnik, który może byc jednocześnie bransoletką. Z tego co pamiętam to centrum naszyjnika stanowi agat, niebieski awenturyn, oraz małe kuleczki agatu. Satynowy sznurek został zapleciony w tzw splot wężowy.
Miłego weekendu :)
poniedziałek, 11 lutego 2013
sutaszowe zmagania
Witam:)
Po raz kolejny zaczęłam zszywac sutaszowe tasiemki i po raz kolejny produkt finalny ma się nijak do rozrysowanego koślawą kreską projektu:) Ale coż ja na to poradzę:) Głównym elementem wisiora jest prostokąt karneolu, żółte kuleczki kociego oka, toho i piasek pustyni tylko mu towarzyszą:) wszystko wszyte pomiędzy tasiemki szutaszu podklejone ekozamszem, na sam koniec podwieszone na brązowym naturalnym rzemieniu. Długośc piersiowa;)I waszym zdaniem jak to wyszło? Sutasz w dalszym ciągu mi się opiera, zreszta igła i nitka też, ale walczę, walczę do pierwszej kropli krwi, a potem rzucam w kąt i czekam aż mi złośc i ból przejdzie. I ta zabawa w kotka i myszkę trwa :P
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Skóra, kamień, szkło
Kiedy pisałam Wam o odpowiednim świetle do zrobienia zdjęć bransoletek kumihimo, zdjęc doczekały się również bransoletki z rzemienia. Wersja z rzemieniem naturalnym w kolorze brązowym o różnych grubościach została wzbogacona o kulę turkusu i wężowe zapięcie typu toggle. Wersja czerwona to rzemień ale ekologiczny. Dołączyłam sporą kulkę Swarovskiego w odcieniu crystal AB, aby łapiąc światło ładnie migotała i przyciąga oko;)
A na sam koniec zdjęcie wspólne;)
Pozdrawiam i ciepła życzę ;)
czwartek, 24 stycznia 2013
Cd...
Witam Was serdecznie:) W końcu doczekałam się światła dziennego w pokoju:D pogoda na tyle mnie rozpieściła iż nie muszę włączać sztucznego oświetlenia:) Dlatego szybko chwyciłam za aparat i postanowiłam trochę pobawić się ustawieniami, ale żeby tak pięknie nie było bateria zasygnalizowała mi iż z zabawy nici. Dlatego też porobiłam zdjęcia na szybko. Jakieś dwa tyg temu wyplotłam spiralne kumihimo, ale właśnie teraz dostąpiłam tego zaszczytu i mogę opublikować zdjęcia:)
Pierwsza bransoletka w kolorze różowo -beżowym z dodatkiem kuli kwarcu różowego.
Kolejna bransoletka wypleciona została z kremowego sznurka satynowego z dodatkiem jasnobrązowego koloru. Szczerze dla nie to jest również kolor beżowy, ale z producentem dyskutować nie będę. Jako dodatek umieściłam kwiatek Swarovskiego w kolorze copper, czyli po polsku miedzianym ;) Ta jest dośc szeroka ze względu na ozdobne zapięcie.
Pierwsza bransoletka w kolorze różowo -beżowym z dodatkiem kuli kwarcu różowego.
Kolejna bransoletka wypleciona została z kremowego sznurka satynowego z dodatkiem jasnobrązowego koloru. Szczerze dla nie to jest również kolor beżowy, ale z producentem dyskutować nie będę. Jako dodatek umieściłam kwiatek Swarovskiego w kolorze copper, czyli po polsku miedzianym ;) Ta jest dośc szeroka ze względu na ozdobne zapięcie.
Póki co zdjęć tyle;) po obejrzeniu wszystkich, które tak szybko cyknęłam tylko te są zdatne do opublikowania. Jak mówiłam fotograf ze mnie żaden:)
Pozdrawiam wszystkich:)
Pozdrawiam wszystkich:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)