poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wiosenne zaległości

Witam Was bardzo serdecznie po długiej przerwie :)
Święta minęły, zima minęła nawet tu w Norwegii :) Jeszcze w lutym zaczęłam dzielnie oplatać spory kamień agatu w odcieniach brązu. Początkowo miał w całości być wykonany w technice beadingu, w której raczkuję i raczkuję, i wstać na nogi nie mogę :P Ale jak to u mnie bywa plany sobie a rzeczywistość sobie ;) Po opleceniu ściegiem peyote i ściegiem wsteczny, który kuleje u mnie bardzo, dodałam sznurki sutaszowe aby nieco zwiększyć i ubogacić nieco formę. Sami oceńcie jak wyszło :)



Dodatkowo dla relaksu na szybkości popełniłam dwie branoletki. Jedna pleciona łańcuszkiem ze sznurka szmaragdowego. Dołączyłam do niej jakże modną ostatnio kulkę typu shamballa w odcieniu crystal AB. W sztucznym świetle mieni się kolorami zorzy ;) Na bogato tak :D


Druga bransoletka wypleciona na kółku kumihimo ze srebrnego i złotego sznurka satynowego. Powoli przekonuję się do złota w biżuterii. Zawsze byłam zwolenniczką srebra oraz białego złota :) A wy jakie macie preferancje dotyczące kruszcu z którego zrobiona jest Wasza biżuteria?



Pozdrawiam Was serdecznie, Agata :)