piątek, 30 maja 2014

Na poprawę humoru

Mojego przede wszystkim... Bo pogoda się skiepściła i nie wszystko idzie tak jak powinno. Ale cóż człowiek poradzi, że całe życie pod górkę i wiatr w oczy? 
Dzisiaj prezentuję Wam bransoletkę wykonaną techniką cellini spiral przy pomocy trzech rozmiarów japońskich koralików Toho (15o, 11o i 8o). Powiem Wam w sekrecie, że długie godziny mi z nią zeszło. Oczywiście pierwsza taka bransoletka w zbiorze moich wytworów ręcznych, ale coś mi się w głowie tłucze, że jednak nie ostatnia, bo co jak co ale wygląda ona obłędnie :)




Do następnego, Agata

2 komentarze:

  1. Śliczna, widać że dużo pracy w nią włożyłaś :) aż sama mam ochotę wrócić do takich robótek ręcznych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, sporo pracy, czasu i koralikow ;) pozdrawiam również :)

      Usuń