Na początek rzemień i porcelanowe pandorki:)
Kolejna bransoletka to makramowy splot z satynowego sznurka. Przyozdobiony monetą agatu. Taka jesienna kolorystyka.
Bransoletka "pandorkowa" ze szkła weneckiego i wiskozowego warkocza.
Afryka dzika w postaci rzemienia i pandorek fimo. Grrrrrr :D
Kolejne pandorki ale w wydaniu naszyjnikowym:) Przekładka z cyrkoniami ładnie dopełnia całości.
Kolejne zmaganie z sutaszem pokazują, że moja ręka nabiera coraz większej wprawy. Ideał to nie jest, ale ostatnie brzydactwo też nie:)
A poniższe dwie branoletki to wytwór wczorajszy, świeżutki pachnący jeszcze;) Kamienie w pierwszej to bryłka kwarcu różowego i fasetowane kulki agatu. Druga bransoletka delikatna, na wąską rękę przeznaczona, z kostką z kryształków Swarovskiego, kulek w kolorze Vitrail Medium oraz marmurowych kuleczek. Dopełniona rzemieniem:) Coś mi ten rzemień najwięcej pomysłów przynosi:)
A tak się ładnie na ręce mej układa (ręka wcale nie taka ładna) ;)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających. Słońca życzę!